
Spaleni
25 kwietnia, 2025Spaleni na stosie codzienności
w płomieniach rutyny
podsycanych wyschniętymi marzeniami
Trawieni ogniem rzeczywistości
w pożarze pragnień i planów
nieugaszeni deszczem szans
W pożodze uczuć i łatwopalnych pasji
w nieokiełznanym żywiole
spaleni
płomieniem szaleni

Jacek Raputa
pochodzę z Liszek pod Krakowem a Londyńczykiem jestem od kilkunastu lat. Jestem też mężem, ojcem, muzykiem, poetą i budowlańcem. Lubię naturę i dobrą literaturę. A w piosenkach które tworzę łącze to co kocham najbardziej czyli muzykę i słowa. Dzięki muzyce emocje przenoszą nas w inne wymiary a dzięki słowom rozwijamy się i wzrastamy.