Czy 10 minut to dużo?

Czy 10 minut to dużo?

11 września, 2023 Wyłączono przez Redakcja

Zasady parkowania pojazdów w Irlandii bywają restrykcyjne – możesz parkować tylko w wyznaczonych strefach, przeważnie płatnych. Parkowanie na tzw. podwójnej żółtej linii jest zakazane i zagrożone mandatem w wysokości €40. Parkowanie na pasie zieleni, chodniku lub ścieżce rowerowej to koszt €80, natomiast parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych bez wymaganego zezwolenia – €120. Dysk parkingowy zaś, czyli specjalna zdrapka, na której wydrapujesz datę i godzinę zaparkowania, uprawniający do pozostania w danym miejscu przez dwie godziny, kosztuje €2. Z aplikacją w telefonie jest taniej – dwie godziny nadal kosztują €2, ale tam możesz wybrać czas postoju: 15 minut, pół godziny, godzina, półtorej godziny i dwie, więc masz elastyczność i płacisz z góry za czas, jaki jest Ci potrzebny do załatwienia sprawy.

Ja w pracy korzystam natomiast z tzw. loading bay, czyli miejsc parkingowych dla pojazdów komercyjnych: dostawców, ekip remontowych i innych usługodawców. Te miejsca są bezpłatne, można na nich parkować maksymalnie przez 30 minut i są nieprzeznaczone dla samochodów prywatnych. Teoretycznie. W praktyce auta osobowe mogą parkować tam na czas 10 minut. Teoretycznie.

Któregoś dnia po pół godziny krążenia, gdzie nie było ABSOLUTNIE milimetra wolnej przestrzeni, zaparkowałam na podwójnej żółtej. Na to oczywiście nadszedł traffic warden. Wywiązała się między nami rozmowa. On bardzo spokojnie stwierdził, że osobówki mają 10 minut i odjeżdżają. Nie dyskutowałam. Zadałam sobie jednak pytanie: czy 10 minut to dużo?

Odpowiedź: to zależy.

Kiedy mam trasę przelotową, to znaczy kilka godzin dojazdu do punktu, to tak naprawdę jednorazowe 10 minut niewiele zmienia w całym rozkładzie dnia. Tak samo jak nie zmienia w moim rozkładzie dnia to, że czasami ustąpię komuś pierwszeństwa i rozładuję zator na drodze podporządkowanej.

Ale jeśli w ciągu dnia mam 5 lub 6 dostaw w mieście i na każdym punkcie spędzę ekstra 10 minut, czekając na zwolnienie się parkingu (10 minut minimum, jeszcze mi się nie zdarzyło, aby było tylko tyle), to mam godzinę w plecy. Zamiast skończyć w osiem godzin, kończę w dziewięć godzin. Mam zabraną godzinę z życia, godzinę dziennie. Pięć tygodniowo, dwadzieścia miesięcznie, liczcie resztę, aż do roku!

A czy dla Ciebie 10 minut to dużo?

Czytaj także: Pracy naszej powszedniej


Natalia Sobiecka

zawodowy kierowca, redaktor i korektor. Z zamiłowania fotograf i podróżnik. Od kilku lat w Irlandii, która nie tylko jest zielona, ale mieni się także wszystkimi kolorami tęczy i przedstawia całą skalę szarości.

Zapraszam do śledzenia mnie na Instagramie:

Irlandia w moim obiektywie: https://www.instagram.com/ireland_in_my_lens/

Redakcja i korekta: https://www.instagram.com/correcto_redakcjaikorekta/