290 353 znaków ze spacjami
29 grudnia, 2022Koniec roku to naturalny moment na tworzenie różnego rodzaju podsumowań. Skala roczna jest zresztą bardzo wygodna, pozwala na spojrzenie z odpowiednio oddalonej perspektywy i jednocześnie nie zaciera jeszcze wydarzeń w zakamarkach pamięci. Zawodowe nawyki powodują, że niektóre elementy życia łatwiej mi oglądać w postaci liczb. I wśród innych podsumowań, przeliczeń, procentów i tabelek znalazło się miejsce na buchalterię związaną z moją działalnością na portalu polskiemerseyside.co.uk w roku 2022.
W tym miejscu pozwolę sobie również na lekkie uchylenie drzwi i pokazanie kulisów. Otóż około rok temu, wśród lekkiej niepewności co do kierunku samej witryny, zdecydowałem się wziąć większą odpowiedzialność za „kształt” tekstów, za zarządzanie publikacjami, administracyjną stronę samego portalu. Dżentelmeńska umowa zawarta wstępnie na 12 miesięcy przeobraziła niewiążące, dodatkowe zajęcie w obowiązek. I ten obowiązek zaowocował wymiernymi liczbami. Te liczby to 41 221 słów, które przekładają się na tytułowe 290 353 znaki ze spacjami. Tyle zawierają same artykuły i felietony podpisane moim nazwiskiem, na które składają się z dwa cykle tekstów (o polszczyźnie i nawiązujące do wojny na Ukrainie), oraz bieżące komentarze i zwykłe, osobiste felietony. Dokładając do tego notatki, prywatne zapiski, niedokończone artykuły, oraz pliki, które możemy roboczo nazwać „jeszcze nie usuniętymi”, dostajemy objętość małej książki. Ale i same „portalowe” artykuły to przeszło 7 arkuszy wydawniczych! Każdy, kto próbował przekładać swoje myśli na pisaninę wie, ile kryje się za tym pracy związanej nie tylko z samym bębnieniem w klawiaturę, ale też z poprawkami, wyszukiwaniem błędów, przytępianiem ostrych krawędzi kłującej w oczy stylistyki itd. Biorąc pod uwagę efekt, liczony też cyframi w postaci reakcji, zasięgów i kliknięć otrzymujemy absurdalny wręcz wysiłek w stosunku do wysiłku.
To zabójcze tempo, bo przecież jest to zajęcie siłą rzeczy wpisane na liście priorytetów za obowiązkami rodzinnymi, pracą zawodową itd. I w tym „zabójcze”, proszę mi wierzyć, jest jedynie niewielka przesada. Dlatego też podsumowanie roku 2022 nie zakłada jednoczesnego wzrostu i nie celuje w 300 tysięcy znaków na koniec przyszłego. Będzie ich prawdopodobnie mniej, ale też zakładam, że zostanie to z nawiązką nadrobione przez innych autorów, bo owe 290 353 znaki (ze spacjami) pełniły w pewnym momencie role tlenu podanego portalowi. Czasami to konieczne o czym przekonałem się na własnej skórze. Obaj pacjenci czują się jednak na koniec roku coraz lepiej i nieodmiennie, z ukłonami, polecają się Państwa uwadze, także w nadchodzącym Anno Domini 2023.
Czytaj także: Zupa pomidorowa ze słonecznikami
Autor: Andrzej Smoleń