
Nie
24 czerwca, 2024Nie wracam do dni które sczezły,
Do ostrzy słów z czasów przeszłych.
Nie wołam po głuchej przestrzeni,
Nie zmieniam gdy nie można zmienić.
Odrzucam kolejnych blizn warstwy,
To one czynią mnie martwym.
Wiem tylko, że w środku istoty,
Czuć mogę czym Boga jest dotyk.
Nie troszczę się o wiatr w dolinie,
Jak burza ból każdy z nim minie.
I nie tkwie w potrzasku złudzeń,
Codziennie w swej prawdzie się budzę.
Nie trzymam tego co zbiegło.
Nie wznoszę jak w gruzach legło.
I w poście modlitwą nie grzeszę,
Bo z tego co dziś jest się cieszę.

Jacek Raputa
pochodzę z Liszek pod Krakowem a Londyńczykiem jestem od kilkunastu lat. Jestem też mężem, ojcem, muzykiem, poetą i budowlańcem. Lubię naturę i dobrą literaturę. A w piosenkach które tworzę łącze to co kocham najbardziej czyli muzykę i słowa. Dzięki muzyce emocje przenoszą nas w inne wymiary a dzięki słowom rozwijamy się i wzrastamy.