Bury Artistic Week
20 lipca, 2024Kiedy słyszymy termin wystawa sztuki, w pierwszej chwili nasza wyobraźnia podpowiada nam duże, głośne wystawy, które zwykle odbywają się w muzeach. Ale życie artystyczne płynie także w mniejszych ośrodkach, wszędzie tam, gdzie spotka się kilku entuzjastów-artystów, którzy chcą zaprezentować swoje prace szerszej publiczności.
Wszystko zaczęło się od pierwszego kroku. Zalążkiem pierwszej wystawy w Polskim Klubie „Orzeł Biały” w Bury były wypowiedziane w 2021 roku słowa malarki Agnieszki Sugalskiej do Emila Malczewskiego, że brakuje jej miejsca, w którym mogłaby pokazać szerszej publiczności swoją twórczość. Ta myśl „grała w głowie” Emila przez rok. Jego wybór padł na Polski Klub „Orzeł Biały” w Bury – miejsce podtrzymujące polską kulturę na angielskiej ziemi.
W ten sposób dwoje ludzi i polski ośrodek kulturalny dały podwaliny pod Bury Artistic Week, który odbył się w tym roku po raz trzeci.
Do tego grona dołączyła florystka Marzena Teresińska, która z łączenia roślin, kwiatów i kolorów zrobiła sztukę oraz Cyprian Kosuda aktywnie wspierający tworzenie wystawy swoimi technicznymi umiejętnościami. W noc poprzedzającą wystawę, do jej zorganizowania dołączyła Ania Czajkowska. Wystarczyło, że zebrało się kilku społeczników-hobbystów, którzy zechcieli dać coś dobrego od siebie światu. Zaprosili kilku artystów, a ci przyprowadzili innych. W tym roku pod jednym dachem zgromadzono czterdziestu twórców. Pan Emil – główny organizator – opowiadał w rozmowie, że podczas dwudniowego eventu wszędzie ocierał się o talent. Z zafascynowaniem wyrażał się o uczestnikach podziwiając, jak z edycji na edycję rozwijają się, zmieniają i w niezwykły sposób łączą techniki, materiały i potrafią zainspirować się zwykłą codziennością. Jako przykładem posłużył się twórczością Mirosława Ogorzałka, grafika, który na potrzeby Bury Artistik Week stworzył rysunek o fiacie 126p, czy paprykarzu szczecińskim. Skojarzył mi się tym samym z prekursorem pop art, Andy Warcholem. Niezwykłe rzeczy wykonane z papieru pokazała Irmina Melaniuk. Można było także podziwiać, w jaki sposób połączyła malarstwo na płaskim płótnie z papercraft i jaki efekt dają obrazy 3D. Innym ciekawym zjawiskiem na wystawie była twórczość na oczach widzów Natalii Antoniuk, która swój talent malarski wykorzystywała w tworzeniu dodatków modowych. W tym przypadku zrobiła grafikę na kurtce dżinsowej, opowiadając o technikach tworzenia i zdradzając swój warsztat.
Współczesny świat przyzwyczaił nas do takiego widzenia rzeczywistości, gdzie za artystę uznaje się wyłącznie ludzi, którzy ukończyli określone kursy, którzy opanowali warsztat, którzy mają dyplomy potwierdzające zdolności artystyczne. To błąd, którego nie popełnił mecenas wystawy, Emil Malczewski. Uważa on, że Polacy są narodem ambitnym i niezwykle kreatywnym i trzeba te nasze cechy pokazywać światu. Dlatego nie stosuje żadnych kryteriów doboru wystawców. Polski Klub w Bury ma na celu podtrzymywanie polskości i kultury i każdy, kto chce, może w tym wydarzeniu wziąć udział. Wiąże się to oczywiście z pewnym wysiłkiem i zaangażowaniem, bo jak skromnie w rozmowie zaznaczył Pan Emil, on tego wydarzenia nie tworzy, a raczej współtworzy z artystami, którzy chcą pokazać swoje dzieła. Według niego, sztuka to łączenie ludzi o podobnej wrażliwości serc.
Wystawa Bury Artistic Week okazała się świetnym sposobem na odkrywanie pomysłów, poznawanie nowych ludzi i obcowanie ze sztuką. Organizator imprezy włączył do programu artystów w różnym wieku. Najmłodszą uczestniczką była dziesięcioletnia Ewa Zwolan, występowały dzieci ze swoimi recitalami pianistycznymi z Leading Note Piano Academy.
Swoje wokalne i muzyczne talenty prezentowali również dorośli uczestnicy zrzeszający się w zespole Acapolla. Publiczność mogła podziwiać obrazy, rzeźby, ikony i inne formy sztuki wizualnej. Nie zabrakło też dzieł literackich Agnieszki Bednarskiej i Izabeli Redesiuk oraz rękodzieła utalentowanych artystek. Wszystkie nazwiska znajdziecie Państwo na plakacie poniżej.
Każda wystawa, która odbyła się dotychczas w Polskim Klubie w Bury nieco się różniła pod względem zakresu i zawartości. Można jednak zaobserwować, że z edycji na edycję rozrasta się zarówno pod względem ilości uczestników, jak i odwiedzających. Można poznać nowe twarze, była okazja zobaczyć prace wschodzących talentów, ale nie zabrakło też artystów o ugruntowanej pozycji. Dodatkową miłą atrakcją był występ współwłaścicieli klubu. Państwo Maria i Czesław Krupa opowiedzieli o tym, w jaki sposób znaleźli się w Anglii i o kolejnych etapach powstawania placówki. Bardzo ciekawa historia ludzi o wielkim sercu.
Dla młodych artystów, wystawa sztuki w Bury to okazja do nawiązania kontaktów z potencjalnymi klientami i odbiorcami. Możliwe było wysłuchanie opinii fanów na temat prac, a także dyskusji na temat zainteresowania zakupem konkretnych dzieł. Uwagi publiczności dostarczyły zapewne cennych wskazówek pomocnych przy organizacji kolejnych wystaw oraz współprac pomiędzy artystami i odbiorcami. Obecność odwiedzających na wystawie to okazja do networkingu i wymiany doświadczeń z innymi artystami czy miłośnikami sztuki. Na czerpanie przyjemności czy to poprzez poznawanie nowych osób, czy spędzenie czasu samemu, podziwiając sztukę we własnym tempie, Polski Klub w Bury przeznaczył dwa weekendowe, piękne dni czerwca. Fotorelację z tego wydarzenia można było obejrzeć dzięki Joannie Joźwiak, artystce-fotografce, która również prezentowała na wystawie swoje prace. Oprawę graficzną profili i wizytówek artystów zapewniła Dorota Perkins, a plakaty informacyjne zostały stworzone przez Emila Malczewskiego. Również zabudowa sali pod obrazy była jego autorstwa.
Artyzm to cudowne doświadczenie potęgi tworzenia czegoś z własnych myśli, emocji i uczuć, a artystą jest ten człowiek, który ma swoich odbiorców oraz niezależnie, co, gdzie i z jakich materiałów tworzy. Obyśmy mogli tego doświadczyć znowu za rok.
Róża Wigeland
Miłośniczka sztuki współczesnej, twórczyni asamblaży i kolaży, pisarka, felietonistka i wydawczyni. Autorka książek non-fiction. Jej priorytetem jest po prostu dobre życie. Obywatelka Europy, mieszkająca obecnie w Anglii nad Morzem Północnym.